https://www.reddit.com/r/TheSilphRoad/comments/6297dt/shinies_confirmed_to_stay/

Może kiedyś wpadnie...

Spokojnie, jeszcze niejednego świecącego się Poka złapiemy

Pogoda fajna, wróciły gównopoki, na których można przyexpić, jeszcze tylko trochę szczęścia by się przydało. Jak byłem na rynku to koleżanka napisała mi, iż niedaleko pojawił się Unown. Niestety, miał już tylko około 15 minut i nawet tramwajem nie dałbym rady. Szkoda. Ale liczę na to, że pojawią się kiedyś w formie jakiegoś ciekawego alfabetowego eventu.

Ale celem nadrzędnym było dzisiaj coś dobrego zjeść na mieście, a nie Unowny, więc misja wykonana.

xD

Swinubowi albo zmniejszyli spawn, albo biom, albo nie wiem co. Kiedyś na 10km spacer łapałem po 40-50 swinubów. Dziś na tej odległości weszły 3.

Wystarczy pokepro obserwować, kiedyś było ich nawalone wszędzie ale widocznie posłuchali graczy. Teraz jest ich niewiele. Murkrowy bez zmian pozostały, całe miasto zawalone nimi. Jutro postaram się te dychy dobić, stanęło na 5km bo nie miałem dziś sił i chęci dobijać tych jaj. Wracając do świń, nie spodziewałem się że zmniejszą im częstotliwość występowania i myślałem że się nachapię z cukierkami przed IV gen a teraz będzie wolniej z tym, mimo wszystko 3 setki świń siedzą w kolekcji, dwie małe i jedna po ewo.

Kurde ładnie ciśniecie z tymi 100% poksami.
Ja mając pokepro i tak nie mam w ich mieście tak dużo, chociaż możliwe że są ale na mapke zaglądam rzadko, tylko w momencie kiedy wiem że wychodze na pokemongo czyli raz/dwa na dzień xdd

Ja siedząc w domu mam ustawione powiadomienia poszczególnych poków (tyranitar, pupitar, larvitar, blissey, unown - to tyle z II gen. dragonite, dragonair, snorlax, lapras, gyarados, chansey) i od jakiegoś czasu nie 91% a 95%, przez co mam mniej spamu i jak już coś siądzie to 1/3 że to setka. Jak gdzieś przypadkiem złapię 91% czy dostanę z jajka to oczywiście trzymam ale przez mapkę za takimi pokemona przestałem latać, pomimo że 91% to i tak bardzo dużo to ja mam taką skalę: 91% - słaby pok, 93% - średni, 95% - dobry, 97% bardzo dobry no i setka to wiadomo. Wystarczy obserwować mapkę i czekać na złoty strzał, druga kwestia że sporo ludzi wyłącza prawie wszystkie poki przez co ma mniejszą szansę na setkę, ja nadal mam murkrowy pokazane na mapce pomimo że są nawalone wszędzie, chcę złapać sobie parę setek a już miałem okazje tylko że preferuje dwa ataki typu mrocznego a nie latające, wiem że w IV gen ma ewo ale przez ten czas bym go używał na psychiczne poki.

Edit:

Całkiem dobre jajka:




dobrych 5/4 złe

Pierwszy dratini 93%, mantine też, snorlax niestety 84%.

Ładne jaja. Snorlaxa to ja jeszcze ani razu nie miałem przyjemności wykluć a moje ostatnie 5 10km to płaszczka, badyl i trzy ni to raki ni to nietoperze.

Vkurvia irytuje mnie już ta wersja gry. Nieważne jaka sieć, czy LTE, czy wifi czy co innego mam lagi jak głupie. Pokestopy wczytują się po 10 sekund, w gymach każda walka kończy się z kilkosekundowym opóźnieniem o ile nie wywali w ogóle 'network errora', a bug z unikami w gymach to już chyba stała część rozgrywki. Kumpela ma to samo. Jej chłopak całkiem nie może odpalić apki po ostatnim patchu a mojej dziewczynie działa bez problemu. Najdziwniejsze jest to, że z naszej czwórki to jej telefon jest najsłabszy jeżeli chodzi o specyfikację​.
Ja dwa dni bez gry. Ale i tak mnie mocno nie ciągnie na pole z tymi lagami. Czekam aktualnie na dodatek w Hearthstone i w Darkest Dungeon :v.

A za 7 dzień kręcenia stopem oczywiście metal coat. Przez cały tydzień ani jeden kamyk nie wypadł. W ogóle te stalowe poki to trolle. Od 10 dni brakuje mi 8 magnesów do złotego stalowego medalu i nie spotkałem nawet jednej sztuki >,<.

Anubis3k

Dokładnie mam to samo, pokestopy i inne pierdułki wczytują się strasznie długo...
A walka w GYMach... okropna. Unikam ataku ale i tak po sek pisze ze mi zadalo(chociaz pokemon nie ginie tylko sie laguje), szkoda gadać... Spierdzielili to jeszcze bardziej niż było(kiedys to rzadziej występowało) a teraz nie ma opcji żeby się nie zlagowało...

W końcu coś fajnego:



Dzięki temu moja 97% seadra zamieniła się w kingdre.





Ataki chyba słabe, nie sprawdzałem nawet.

Byłem niedaleko jak pojawił się na mapie więc się przejechałem:





Najlepszy atak do atakowania w klasie A i jako jedyny, do gymu słaby a to jest pokemon do prestiżu. Lubię parasectami podbijać prestiż a tu taka perełka.

Złapałem też całkiem wysokiego Snorlaxa:



Siadł na ananasie i pierwszym ultra ballu, IV rzędu 50 jak pamiętam ale do kolekcji w klepaniu gymów może być. Wszelkie laprasy/snorlaxy/dragonite teraz łapię na ananasach, jak uciekną to trudno.

Edit:

Ulepszyłem 3 gyaradosy do maxa, pozostałych dwóch nie ruszałem i zacząłem ładować stardusta w 95% rhydona i 97% golema, dzięki temu teraz rhydon jest moim top 1 pod względem cp. Po ich dobiciu do maxa wróciłem do podbijania kolejnego gyaradosa.

Teraz przeczytałem ponownie to co Anubisek napisał że nigdy jeszcze snorlaxa z jajka nie miał, śpieszcie się, łapcie wszystkie snorlaxy jakie napotkacie bo od IV generacji będziemy munchlaxy wykluwać. Ewolucja w snorlaxa stawiam że będzie nas kosztować 25 cukierków lub 50, optymistycznie jednak daję 25 ze względu że bardzo dobry pokemon odchodzi z jajka a dostajemy jego dzieciaka.

Jak się pojawiły pierwsze zwiastuny sun/moon to myślałem że muchlax to nowy pokemon a się okazało że on z IV geny jest, widać jak zakończenie przygody na III generacji prowadzi do niewiedzy w świecie pokemon.

Coraz to ładniejsza pogoda się robi, w sam raz by po zmianach w gymach otrzymać III generację.

Niedziela jest moim dniem w którym mam 7 day streaka - tym razem szczęście dopisało:



Postanowiłem przejechać się z żoną do Katowic do parku śląskiego. Okazało się, że aktualny nest w tym parku to karpie, także swojego rodzaju after party po water festival evencie. Nałapałem ich trochę, ale żaden konkretny się nie trafił (nie wspieraliśmy się żadnym skanerem).
Po jakiejś pół godziny spaceru na nearby:



Togetic siadł mi za drugim ultraballem, żonie niestety uciekł (godzina ze screena wieczorna bo ten screen robiłem dopiero teraz). Slugmy nie miałem szans złapać, bo znajdowała się pod pokestopem za murem (teren płatny - śląskie ZOO, w dodatku w dużej odległości od bramy wejściowej, więc nie miałem szans zdążyć)



Wchodząc do parku stwerdziłem "dzisiaj dostane kamień z któregoś pokestopa". No i sprawdziło się. Jak słusznie zauważyła moja żona "mogłeś sprecyzować który chciałbyś dostać". Zgadnijcie - trafił mi się trzeci Metal Coat... Ogólnie bodajże pierwszy "dziki" kamień od 2-3 tygodni.



Stan moich kamieni po dzisiejszych wędrówkach:
(miałem jeszcze jeden Metal Coat ale zrobiłem Steelixa)


Mój Poliwhirl 97% 14 atk, 15 def, 15 sta zbyt długo czekał na ten moment



No i jest. Ataki takie sobie ale i tak się cieszę, że wreszcie go mam

Ostatnio trochę przystopowałem z polowaniami na Pokemony, ale codziennie minimum jeden pokestop i poks mówi wejść.

Odpaliłem dziś mapkę i pokazał mi się Snorlax. Miał 44 minuty w chwili gdy go zobaczyłem, więc na luzie wziąłem znajomego i poszlismy. Niestety na miejscu nie było grubaska, mimo ze w teorii miał jeszcze 20 minut.
Obstawiam, że komputer/bot błędnie wytyczył spawntime na tym punkcie respawnu, ale no już trudno.
Moje pytanie jest takie /pewnie już padło ale nie chcę szukać po 80 stronach tego tematu, więc proszę jakąś dobrą duszę o przypomnienie/ :

Na jakiej podstawie niektóre pokemony mają resp 60 minut, a inne 30 ?
Wiem, że te przy pokestopach zawsze mają 30, ale reszta tych pojawiających się "na dziko" ma, jak wynika z moich obserwacji, czasy 30 albo 60 minut.

Właśnie przez pokepro myślałem że niektóre pokemony mają czasem losowo godzinny resp, parę razy jednak się na to naciąłem i po dotarciu na miejsce pokemona już nie było. Podejrzewam że to jakiś błąd. Musiałby ktoś z nas powiedzmy będąc blisko pokemona z godzinnym respem zobaczyć czy nie zniknie po 30 minutach, być może właśnie to jest błąd i tak naprawdę każdy pokemon ma 30 minut.

Pytanie właśnie czy taki pokemon rzeczywiście się pojawił, podejrzewam na 99% że tak. Tylko pewnie będzie stał 30 minut a nie godzinę. Trzeba na to brać poprawki widząc takiego pokemona.

Edit:

Zamknąłem pierwszą generację, mogłem zrobić to dawno temu ale wolałem poczekać na dobre IV.





Złapałem Mankeya i zrobiłem ewolucję.

Edit:

0.61 Ja nawet 0.59.2 nie mam jeszcze, może wstrzymali tę wersję tym którzy jej jeszcze nie dostali i podmienili z tą.

Edit:

apkmirror

Edit:

Dawno nie pobierałem z apkmirror aktualizacji ale tą pobrałem bo poprawia znacznie więcej niż poprzednie.



Temat odnośnie tego, ja na to uwagi nie zwróciłem ale teraz odpalając grę pokemony pojawiają się od razu, jak tylko mapa się załaduje i przed wciśnięciem przycisku ok przy wiadomości witającej. Wcześniej gra się odpalała, na spokojnie wciskałem ok i musiałem chwilę odczekać na pokemony. Teraz jest to błyskawicznie.

3 lub 4 10km jajka mam, zbieram ponownie na 9.

Edit:

Witam, gdy ostatnim czasem przeczytałem temat odnośnie tego że każdy gracz powinien zdobyć jedną legendę na jedno konto uznałem to za totalną głupotę. Dlaczego? To nie jest główna seria gier tylko gra o grindowaniu, pamiętacie swoje początki kiedy największym problemem była mała ilość cukierków? Teraz naszym największym problemem jest mała ilość stardusta. Każdy ma swoje indywidualne podejście co do pokemona którego ulepsza, jedni patrzą na cp, inni na ataki a trzeci na IV. Ja należę do ludzi dla których najważniejsze jest IV i dobry zestaw ataków. Co w przypadku gdy mój legendarny pokemon trafi się z bardzo słabym IV? Nigdy nie będę takiego pokemona ulepszał. Po dodaniu opcji wymiany w grze, każdy by chciał mieć wszystkie trzy legendarne ptaki a z moim pomysłem i jednym pokemonem na konto byśmy tego nie osiągnęli.

W grze brakuje dziennych zadań, coś za co byśmy byli wynagradzani po wykonaniu każdego zadania z osobna i za wykonanie ich wszystkich. Jednak były by również zadania tygodniowe które dostawalibyśmy od naszych liderów, przez cały tydzień musielibyśmy spełnić je wszystkie żeby otrzymać jajko z naszym legendarnym ptakiem. Każda drużyna dostawała by tylko swojego ptaka, mystic – articuno, valor – moltres, Instinct – zapdos. Jak te zadania by wyglądały? Złap przykładowo 250 pokemonów, złap 10-25 pokemonów danego typu (ogień, woda, itp.) wykluj 25 jajek, przejdź 50km. Wykonaj 25-50 ewolucji itp. Po każdym równym tygodniu lider naszej drużyny sprawdzałby czy spełniliśmy wszystkie warunki na dostanie nagrody. Jeśli tak, dostawalibyśmy jajko w trzech różnych kolorach, niebieskim, czerwonym lub żółtym. Dystans na wyklucie legendy powinien wynosić 50-100km. Jeśli po wykluciu trafiło by się słabe IV, za transfer legendy powinniśmy dostawać więcej cukierków 10-20. Co tydzień byśmy mieli jednego legendarnego ptaka ale tylko ze swojej własnej drużyny, chcesz dostać innego? Wymień się gdy wejdą wymiany.

Co z innymi legendami? Po pierwszym światowym evencie z danym legendarnym/mitycznym pokemonem zacząłby on się pojawiać normalnie rzadko w grze tak jak snorlax, dragonite itp. Czyli Niantic organizuje pierwszy oficjalny event tak jak w trailerze przykładowo, dobrze jednak było by żeby miało to miejsce na całym świecie. Jednak gdy się na to nie zgodzą, osoby które nie mogły by dotrzeć na miejsce docelowe miałby by szansę na spotkanie takiego pokemona jak każdego innego na dziko. Wiem że legendy w normalnych grach z serii pokemon można złapać nawet pokeballem ale tutaj wszystkie legendy/mityczne powinny mieć 0% szansy na złapanie. Obecnie gracze na 30 poziomie otrzymują ostatnią nagrodę jaką jest max reviev, powinni wszystkim graczom na 35 poziomie odblokować master balle które byśmy dostawali z pokestopów ale na poziomie obecnych przedmiotów ewolucji czyli naprawdę rzadko. I na litość boską, doszło więcej przedmiotów a nasz plecak nadal jest na poziomie 1000, zwiększcie to do 2000. Legendy/mityczne nie powinny być dostępne dla wszystkich graczy, dopiero osoba która dużo gra i wbije 35 poziom miała by dostęp do master balli a co za tym idzie do legend. Dodatkowo dzięki prywatnym serwerom i hakerom wiemy że master balle mają auto namierzanie, master ball za każdym razem trafi w pokemona co powinno zostać zniesione:

(oglądać od 2:10)

Wszystkie legendarne/mityczne pokemony powinny dwa razy częściej skakać i dwa razy częściej odbijać balle. Wtedy „banany” miały by sens żeby je trzymać bo obecnie wszyscy je usuwają. Master balle powinny działać jak każde inne balle, nie powinno być automatycznego rzutu. My powinniśmy zakręcić i rzucić master ballem tak jak każdym innym. Tak więc jakbyś chybił z master ballem i nie miałbyś innych kolejnych, musiałbyś odpuścić i czekać na kolejne spotkanie. Legendarne ptaki na mapie gry by się nie pojawiały, były by one tylko za tygodniowe zadania.

Jeden legendarny/mityczny pokemon na konto jest dobre w normalnych grach ale nie w pokemon go, w grze która opiera się o grindowanie.

Możecie się wypowiedzieć żeby podbić temat? Według mnie będzie to najfajniejsza opcja na legendy/mityczne w grze, ptaki tylko od naszych liderów a cała reszta po pierwszym oficjalnym evencie pojawiała by się rzadko na mapie. No i dostęp do Master Balli od 35 poziomu, użyteczne banany.

Widzę że zainteresowanie grą przez ostatni tydzień macie taki sam jak ja, czyli nuuudaa

Co do legendarnych ptaków, ciekawa opcja.
Fajnie jakby wprowadzili misje, byłoby to urozmaicenie codziennej rutyny...

Odnośnie Masterballa, moim zdaniem musi być automatyczny rzut, ten przedmiot jest tak rzadki że nie może być kwestii losowego szczęścia czy akurat dobrze rzucisz, pokemon się nie ruszy itd...
Dodam Masterball jest rzadszą rzeczą niż shiny magikarp, item z pokestopa(bez 7d strike) razem wzięte.
Szczerze to nawet Unown jest łatwiejszy do złapania niż wylocenie takiego MasterBalla...

Dodam że w grach rzut masterballem to 100% szansa złapania, przy rzucie samemu takiej pewności nie mamy... Więc uważam to za głupote, żeby masterball nie był automatyczny.

Dlatego MB powinien wypadać z pokestopów tak samo jak obecnie przedmioty ewolucji. By się odkładało je do czasu spotkania legendy, chyba że ktoś chciałby je wywalać na snorlaxy/dragonity to droga wolna. Ja dalej bym te rzadkie poki łapał ultra ballem chyba że bym miał pewność poprzez mapkę/znajomych że to 100% dragonite.

Ciekawe czy pojawi się event na wielkanoc, oby bo na prawde narazie jest słabo...
Licze na x2 expa, a nie tak jak wszyscy proszą o x2 cukierki ;p

Jak tam u was? Też nuda czy robicie coś ciekawego ;D
U mnie mapka trójmiasta płatna w pokepro, więc nie żyje już tak pokemonami jak to było z mapką
Nie bd wydawał kasy na pokemony, taki miałem i mam cel na tą grę

Tak wgl, jakby ich złapali(właściciela mapki) jestem ciekawy czy by ich do sądu mogli podać(Niantic) i na milionowe koszty ich pozwać, nie znam się dobrze na prawie ale w momencie sprzedawania czegoś drugiej osobie firmy mogą się ubiegać o zadośćuczynienie czy coś takiego bez zgody właściciela gry(bo Niantic nic nie zarabia na tym a jednak opiera się na ich grze). Taka myśl mi się ostatnio nasunęła, co o niej sądzicie?

W ostatnich plikach gry nic o evencie wielkanocnym nie znaleziono. Być może wydadzą przed samym eventem kolejną aktualizacje która powiedzmy będzie siedziała już w sklepach wszystkich państw tak by mogli ją jednocześnie wydać dla każdego. Z drugiej strony wszelkie zmiany i tak idą ze strony serwera więc może chcieli się ukryć przed graczami z reddita którzy by zaraz wiedzieli na czym event będzie polegać.

Z mapami stale walczą, jednak obecnie są raczej na przegranej pozycji bo nawet zmiany API nic im nie dają. Musieli by z google się dogadać żeby lukę systemu która umożliwia używanie fałszywej lokalizacji wydali na wszystkie androidy a nie tylko na te najnowsze. Wtedy powiedzmy 4.4.4 które jest minimalne zostało by usunięte i zastąpione 4.4.5, wystarczy że Niantic by zablokował grę osobom z 4.4.4 i były by one zmuszone pobrać 4.4.5. Mapy działają na botach więc to jest jedyna opcja.

Ja póki mogę siedząc w domu, stale mam mapę odpaloną. Muszę jak najwięcej setek dorwać na ewentualny upadek map w przyszłości, podczas eventu zależało mi na karpiach. Teraz głównie zależy mi na eevee, mam setkę flarka i wapka, brakuje mi tylko dobrego jolteona bo nie mam nic dobrego na wodne pokemony. Swoją drogą nie pamiętam czy wykorzystywałem trick z nazwą na jolteona, wydaje mi się że tak gdy byłem noobem i zrobiłem to dla samego wpisu do pokedexu nie patrząc na IV. Espeona też mam z nazwy na setce robionej, Umbreona zrobię na samym końcu w chwili gdy uda mi się jolteona zrobić. No i przydadzą się kolejne ewolucje na przyszłe generację.

Co do gry, ostatnio rzeczywiście mniej sam z siebie wychodziłem pograć. Tylko by uzupełnić plecak gdy już wyszedłem z domu bo coś na mapie się pojawiło.

Edit:

"Save your candies"





Od 3:30 ten pracownik się tłumaczy odnośnie tego "save your candies".