Dlatego chciałem charizarda z wing attackiem. Ja bym nie ładował, poczekaj na lepszego squirtle i traf z atakami. Ja jak mam poka 90-95-97-100% IV ale ma kiepskie ataki na ostatniej ewolucji to trzymam takiego w kolekcji ale nie ulepszam, czekam na zmiany ataków. 87% to dla mnie mało ale każdy może inaczej na to patrzeć.

Macie gorszy telefon, postać wam driftuje? Chcecie mieć wgląd cały czas bez smyrania ekranu w tracker by śledzić lepsze poki z naszego domu? Polecam ten program - stay alive (czerwone logo z żółtą błyskawicą). Oczywiście pobieracie go ze sklepu na telefonie. Po touch lock jest to program którego szukałem do pokemonów. Dzięki niemu zostawię sobie drugi gorszy telefon na ładowarce bo ostatniej nocy chyba w 3h nabił mi jajko 10km a i cukierki do buddy wpadną.



Liczę że taki widok teraz będzie u mnie codziennością, 100 coinów na dzień. 3000 na miech.



Cykacie fotki?

Tu chyba z dnia gdy robiłem charizarda, gdy wychodziłem z domu było jeszcze jasno:



Jednak po kilku godzinach nastał mrok i zaczęły mnie nawiedzać duchy:




Ciemny opuszczony las i gastly, brr...

Ja Charizarda zostawiam na tym 1450 czy ile on tam ma. Będę go używał póki co jedynie do trenowania. A na ten moment z ognistych pokemonów tylko Arcanine nadaje się do gymu. Wysokie CP pozwala mu trzymać się za Dragonitem, więc szybko nie spadnie, a kolegom z drużyny pozwala wygodnie nabijać prestiż.

Co do Blastoisa - sam w sobie jest słabszą wersją Vaporeona. Ale jeżeli nie grasz w 100% pod metę, czy zwyczajnie jest on Twoim ulubionym pokiem, to możesz ładować nawet tego z Bite. Dzięki temu ładnie będzie dawał ładnie radę z Executorem, czy innym Hypno, a dwa wodne ataki możesz trzymać na innym atakerze - Golducku, czy Vaporeonie.

Różnica w DPS między Water Gun/HP i Bite/HP jest niewielka (drugi moveset zadaje 90% DPSu pierwszego). Oba są przyjemne do używania. Musisz sam wiedzieć, czy łatwo w Twojej okolicy o Squirtle i czy masz sporo dusta. Jeżeli tak - jak dla mnie, możesz śmiało ładować.

No lubie Blastoise, a mam Vapka WG/HP, wiec jesli chodzi o wodne ataki nie mam problemow. Wiec dzieki za rade. End Game to watpie ze doczekam, chce tylko 30 lvl

Pomysł na tracker kogoś z reddita:



Podobno głównym powodem wywalenia łapek jest to że banda idiotów wchodziła na cudze posesje. Zamiast obejść teren do którego nie mają prawa wejść to oni przechodzili przez nie. Więc cierpimy przez kraje takie jak stany zjednoczone gdzie każdy może wytoczyć pozew za byle co. W Polsce takich cudów nie ma więc w tych kontrowersyjnych powinni wprowadzić tracker z SF a nam dać normalny system namierzania. Podejrzewam że raczej nie będzie podziału na gorszych i lepszych, stąd taka forma namierzania w SF gdzie dokładnie na mapie masz pokazane gdzie iść. Dzięki temu człowiek wie że ma iść w te miejsce a nie ma iść prosto przez prywatny teren. Jak Niantic nie zmieni swojego rozumowania to możemy na idealne rozwiązanie sprawy poczekać jeszcze długo zanim nie wynajdą czegoś odpowiedniego. Tracker z SF dzieli się na ten z pokestopami i na naszą trawkę, podejrzewam że nie chcą zabijać frajdy z szukania pokemonów poprzez całkowite skierowanie nas w wyznaczone miejsce.

Event najprawdopodobniej kończy się godzinę po północy, więc pamiętajcie wieczorem, żeby potransferować zbędne pokemony dla podwójnych cukierasów.

Udało mi się zrobić to, co chciałem podczas Eventu:



Wpadł też 31 jak szedłem dolevelować gyma na ośce

W nocy widziałem link na reddicie, teraz nie mogę znaleźć tego tematu. Posłużyłem się linkiem Anubiska którego wrzucał przed startem eventu:

Klik!

Możemy spodziewać się że kiedy nastanie dzień 7 - godzin i minut 0 to będzie koniec. Myślałem że event zakończy się dziś w nocy bo zaczął się jakoś o 1:40 a tu jeszcze mamy cały dzień dzisiejszy. Wczoraj niestety nie grałem a myśląc że to ostatni dzień odpuściłem sobie, dziś może pogram ale pogoda kiepska i deszcz pada odkąd się obudziłem.

Na drugim koncie odpalonym teraz prawie cały dzień bo słaby telefon i postać sobie biega mam już 77 bulbasaur candy, miałbym już 102 ale nie pomyślałem i coś mnie podkusiło żeby startera ulepszać. Na szczęście zrobiłem ewolucję i gdy do mnie dotarło że zanim go ulepszę sensownie to zacznę spotykać lepsze pokemony byłem już po ewolucji, tak więc biegam z 21cp ivysaurem. Liczę że na tym drugim koncie dopisze mi szczęście i jakiegoś fajnego Bulbasaura z jajka w końcu trafię a potem tylko czekać na transfery. Z 10km jajek electabuzz i aerodactyl, na tego drugiego na swoim głównym koncie długo czekałem a tu prawie na początku. Po takim maratonie nocnego biegania ukazało się moim oczom to:



Nawet nie wiedziałem że wsadzili captcha do poków. Najpierw kazali wskazać zdjęcia gdzie występują drzewa. Później był jakiś znak na trawie i trzeba było zaznaczyć wszystkie kratki na których ten znak się mieści

Na głównym koncie stanęło na tym że mój Dratini przeszedł 26,7km i mam już 34 cukierki.
Magikarpie co jakiś czas z jajka wypadają a mój Gyarados jest strasznie słaby pod względem CP więc się zastanawiam czy nie przejść dzisiaj z nim 20km dla 80 cukierków i mieć kolejnego kozaka do gymów. Czy dalej latać z Dratini bo i tak nie mam żadnego do ulepszenia.

PS.: Jakby kogoś ciekawiło jakie IV mają startery, mój bulbasaur ma z 66% przy statach 10 10 10. Podejrzewam że każdy starter ma te samo.

Edit:

Znalazłem

Fajnie jakby wprowadzili offline gymy, tzn. Gymy z fabułą gdzie idziesz do dowolnego gymu w swoim mieście i poza standardową walką z innymi graczami jest tam tryb fabularny. Wybierasz generację, np. 1 - I masz do pokonania każdego lidera po kolei Brock, Misty, Lt. Surge itd. Na samym końcu walczymy z zawodnikami z ligi a finałem mógłby być np. Ash, Red itp. Powinno być to zbalansowane dla każdego poziomu, żeby i 5 i 30 poziom miał wyzwanie a nie że ten drugi ciska pokemony jednym ciosem. Za pokonanie lidera oczywiście odznaka do kolekcji.

Edit:

W nocy oglądałem filmik na yt gdzie typek mówił o rachunku prawdopodobieństwa i o jajkach 10km.



Wiem że dostajecie raka uszu od takich youtuberów ale trafiłem na niego poprzez Friza którego z początku jakoś nie trawiłem a teraz śledzę jego każdy film tak jak Trainer Tipsa.

Wszystko opiera się oczywiście o losowość i kwestie psychologicznego ale ten sposób rzeczywiście będzie działać na dłuższą metę. Musimy się liczyć tylko z tym żeby mieć dużo coinów na inkubatory, fajnie jakby w końcu Niantic dodał zestawy inkubatorów żeby kupno powiedzmy 8 czy 25 było bardziej opłacalne od tego jednego. Sam jak dążyłem do 9 jajek 10km to robiłem podobnie, wykluwałem wszystko co miałem i szedłem w te miejsce gdzie mam od zawalenia pokestopów. Cały cykl powtarzałem do czasu aż nie miałem tych jajek 7 bo te 2 pozostałe to już była dłuższa zabawa.

Edit:

Dogoniliśmy najbardziej popularny temat w tym dziale, który i tak już umarł dawno temu:

No i event dobiegł końca
Fajnie ,że chociaż na pare dni gra znów ożyła
Event uważam za udany, fajnie jakby w Święta było jeszcze lepiej

Trochę tych kilosów nabiłem przez ten event i cuksów do Charizarda już mało brakuje
(Nie grałem w weekend, czyli 15km dziennie, nie sądziłem że tyle zrobie :O)



Obecnie zajmuje 15 Gymów(Dziś rano było 17 )


Pochwalcie się swoją topką pokemonów Niestety Dragonita ani Laprasa nie mam

Ogólnie przez ten event wyklułem 5 jajek 10km(tyle wpadło przez ten czas) i niestety 3 eevee, magmar oraz onix, szkoda liczyłem na coś wiecej. A i z 5km jak i z 2km nie leciało totalnie nic a troche ich wykłułem(2 Execute z 5 polecial, jedyny plus dla cuksów ).

Jak dla mnie event skończony, połapię trochę jeszcze z domu a później do spania.

Za dnia po przebudzeniu się i po wyjściu z domu dobiłem cukierka na dratini i ustawiłem magikarpia żeby podbić mojego słabego ale mocnego (97% IV) Gyaradosa. 13km z magikarpiem przeszedłem co dało mi 52 cukierki, to nadal mało bo Gyarados stanął na 1724cp a do końca mojego poziomu który dziś wskoczył na 28 - jeszcze 12 ulepszeń, już po 3 cukierki na jeden power up. W międzyczasie wskoczyło jedno jajko 10km które dosłownie przed chwilą na zakończenie eventu wychodziłem, liczyłem na dratini, snorlaxa lub laprasa.

Pod jednym względem jest fajny:

Aerodactyl

Zestaw ataków natomiast jest drugim najlepszym zestawem do obrony. Szału nie ma bo preferuje typ atakujący ale do obrony gymów będzie w sam raz.

Zaraz po nim dwie piątki, Abra zapowiadał się fajnie bo wonder > atk > hp > def ale nie incredible. Stanęło na trzech 14 co daje 93% IV. Dzięki cukierkom:



Mogłem natomiast ewoluować moją kadabre z 95% IV w pierwszego Alakazama co dało mi wpis do pokedexu. Atak podstawowy dobry psycho cut, niestety atak ładujący to shadow ball co daje mi klasę B do obrony gymów. Sam Alakazam oczywiście w GO jest strasznie słaby, liczę że kiedyś to zmienią. Po abrze wpadł Venonat z jajka więc nie ma nawet co się rozpisywać.

Gdzieś tam z poprzednich jajek wypadł mi Oddish, każdemu pokemonowi który leci z jajka i ma wonder daję znak zapytania i w domu na kompie sprawdzam jego dokładne IV. Okazało się że posiada 95% IV. No to czas na ewolucję jako że miałem już dwa silne Vileplumy bo 1600 i 1800cp, jeden złapany na dziko a drugi zrobiony kiedyś z nudów by uzupełnić pokedex a cukierków i samych oddishów spotkać możemy łatwo. No ale w końcu jest pierwszy dobry Vileplume z dużym IV, ataki też idealne wpadły, oczywiście podbiłem go do maxa jak tylko mogłem z cukierkami:



Jak oceniam event? Poza powtarzalnymi pokemonami którymi każdy już zapewne wymiotuje, ja tak miałem gdzieś po 3-4 dniach. To podwójne cukierki z jajek, krótszy dystans z buddy sprawił że mi się event podoba. Dystanse na buddy powinni zdecydowanie zostawić takie jakie miał event bo chodzić 100, 300, 500km dla durnych stu cukierków albo od zera do dragonite 625km to jest jakiś żart. Dwa dobre pokemony i musisz przejść wzdłuż całej polski. A co do tych samych pokemonów, nie ma co narzekać bo możemy w przyszłości dostać powiedzmy event związany z dratini, lodowymi pokami i wtedy laprasy będziemy spotykać tak jak teraz Gengary. Tęsknię już za pozostałymi pokemonami. Liczę że jakiś rzadki pokemon tuż po evencie uda mi się wyrwać. Miałem już nie zbierać 9x10km jajka ale po wypłacie mając pieniądze na inkubatory pobawię się w ten "rachunek prawdopodobieństwa". PS.: Niantic w ciagu tego eventu zarobił więcej niż w okresie tygodnia sprzed eventu. Może dzięki temu skrócą dystans na buddy bo serio jest niedorzeczny w obecnej formie. Na reddicie ludzie też spekulują że teraz zaraz po skończeniu się eventu powinni wyskoczyć z dużą aktualizacją żeby ludzi którzy powrócili do gry, zatrzymać w niej na dłużej.

Jeszcze dystans:



Stan kontrolny - 479,6

92,4km. Wczoraj nie grałem więc /6 = 15,4 dziennie.

Jeszcze podczas eventu w międzyczasie trafił się złapany na dziko gastly 97,8% IV, to zrobiłem z niego gengara. Ogółem podczas tego eventu zrobiłem 2 gengary.

2303 gastly candy (+250 za 2 gengary)
1348 drowzee candy
1057 cubone candy
600 meowth candy (+50 za jednego persiana)

Widzę że mieliście niezłe łowy w ten event, szkoda że ja nie posiadałem tyle czasu i chęci by latać non stop. Pociesza mnie fakt że mało cukierków do Charizarda ulepszam ciągle mego exegutora 98% i mam mega masę cukierków. Dystans powinien być między tym eventowym a standardowym było by okej, mam nadzieje na dużą aktualizację i może event na święta.

@Zglik

Obrabowałeś jakiś bank z Vaporeonami? xD

Podsumowanie na fotach

Team przed/po





KM przed/po





Ogólnie ocenić muszę pozytywnie event, chociaż ilości Ghastly i Cubonów doprowadzały mnie już do szału. Tęsknię za swoimi Pidgeyami, Weedlami i Drowzee. Spodziewam się, że równo z końcem eventu może wejść kolejna migracja nestów, zobaczymy.

Dziś miałem już wieczorem zrobić sobie ostatni mały spacer do centrum i z powrotem, ale wypadło mi jajo 10km, więc musiałem dobić przed końcem Eventu. Wypadł Omanyte i idealnie rzucił cuksami na dwie ewolucje. Wiadomo, wolałbym kogoś z wielkiej trójki, ew. Kabuto (nie mam Kabutopsa ), ale Omastary bardzo miłe do podbijania prestiżu, więc chętnie wezmę. Teraz dzień przerwy, trzeba pojechać na wieś doglądać budowy, więc prócz jakiegoś pojedynczego Incense na środku pustkowia, czeka mnie mały Pokemonowy detoks. Przyda się po tym evencie.

Myślę ,że nie mam ich aż tak dużo, znam kilka osób co maja po kilkanaście
Mam jeszcze dużo candy do Eevee, lecz rzadko się trafiają z wysokimi cp i do tego IV przynajmniej 70+(Chociaż cieszę się że je wgl spotykam ).
Ogólnie celuje w pokemony co mają 70+ IV(tylko takie ewoluuje, przynajmniej tyle muszą mieć)chociaż i tak najważniejsze CP, wole trafić Eevee 840CP z 74% IV niż Eevee 690CP z IV 95% Taka co ma 690CP nie opłaca mi się evoluować, strace na niej za dużo stardusta i candy. Każdy ma swoją taktyke gry

Sam też mam 5-6, tylko że u Ciebie tak siedzą na samej górze listy i wygląda, jakbyś miał ich cały plecak xD Ja podobnie robię z Evee. Teraz po Eveencie (ha-ha-ha, a swoją drogą 5:50 a event trwa dalej ) mam ~150 cuksów i może jedno Evee, które chcę ruszyć do ewolucji. Tak w ogóle, to Umbreona już bym sobie najchętniej zrobił ...

Też mnie to dziwi, rano odpalam poki i idę do pracy. Po drodze trochę cukierków na magikarpie wpadło. Po pracy odpalam poki, patrzę dystans 0,25km. Myślę sobie, posłuchali graczy i zostawili dystans z eventu? Ujrzałem na mapie pidgeya, drowzee, zubata i rattate więc pomyślałem że po evencie Może się zaraz przejdę jeszcze dobić tego Gyaradosa do maxa.

Mi to wygląda jakby event nadal trwał. Tapeta przy logowaniu nie zmieniona, za transfer po 2 cukierki, za złapanego pokemona po 6, a w sightings nadal pełno cubone, gastly, meowth i drowzee. Kochanych pidgeyów nie widać .